Witam po dłuuugiej przerwie z mojej strony- pewnie byłaby jeszcze dłuższa, ale ponieważ z najlepszych zdjęć z Islandii stworzyłam mojej mamie fotoalbum na pamiątkę naszej wspólnej wyprawy w maju, to grzechem byłoby nie wykorzystać tych zdjęć i ich tutaj nie zamieścić. Nie dajcie się zwieść pozorom - było tam wietrznie i o wiele zimniej niż wskazują na to niektóre zdjęcia (choć śnieg w maju robi już i tak spore wrażenie, prawda?). Wyprawa była siedmiodniowa - poniżej przedstawiam zdjęcia z pierwszych kilku dni, gdy objeżdżałyśmy Północ!
Reyjkjavik - najgorszy dzień z całej wycieczki - godzinę potem wiał wiatr 70km/h i padał lepki śnieg - myślałam, że zamarznę nim dojdę 100m dalej do auta... |
W drodze na Północ! |
Tutaj jeszcze nie wiemy, że gdzieś tam utkwimy w śniegu... (spoiler alert: wydostaniemy bez czekania na pomoc drogową!) |
Torfowe domki |
Zakochałam się w tych islandzkich konikach! (bo są małe i podziwiam ich wytrzymałość na islandzkie warunki!) |
Jezioro Komarów |
Wejście do piekieł o zapachu jajek |
Uległam magii koników (choć wcześniej nigdy mnie do tych zwierząt nie ciągnęło) i zafundowałam sobie przejażdżkę w hobbickim stylu wzdłuż fjordu |
Selfie time! |
Widok z naszego pensjonatu koło Akureyri |
Takie widoki przez kilka godzin jazdy wzdłuż głównej drogi... |
Jak na Księżycu... |
No comments:
Post a Comment