Saturday, 3 January 2015

Everything is awesome! czyli wystawa klocków Lego na Stadionie Narodowym

Kogut z Lego to mój ulubiony "eksponat" z tej wystawy
Pewnie pierwszy noworoczny post powinien być pełen wspominek/postanowień, ale dział kultura domagał się dokarmienia (już niedługo nowe książki, kochany dzialiku, dużo ich przeczytałam w te ferie, byś miał co jeść!) i choć może wystawa Lego nie jest najambitniejszym wydarzeniem kulturalnym Warszawy, to patrząc z przymrużeniem oka wrzucam go tutaj ;) <= tu jest przymrużenie oka!
  Klocki Lego są fajne, w zeszłym roku (jak to dziwnie brzmi, gdy mówi się tak o 2014!) widziałam film "Przygoda Lego" (polecam, naprawdę nie tylko dla dzieci!) i mam do nich jeszcze większy sentyment. Gdy tylko będę miała dzieci i trochę szmalu, kupię im kilka zestawów i ciekawe, kto będzie miał większą uciechę... ;)

Narodowy na Narodowym


























Ulubiony eksponat nr 2. Ciekawe jak szybko lego-pierścień się gubi?
miasteczko a la średniowieczne. Dużo budynków, detali + smoki. J'adore!



Też słyszycie tę muzykę "tam tam tam...", jak tylko widzicie Vadera (nawet w wersji Lego!)? :)
Titanic w skali 1:25

Buka rlz!

1 comment:

  1. Świetna wystawa- a klocki Lego wymiatają :)
    Sama mam 13 lat młodszego brata i jak dostaje zestaw to jest bitwa kto to skłąda :D

    ReplyDelete