Jakoś mało świątecznie u mnie na blogu, tak więc tutaj niewielki przepis w sam raz na Boże Narodzenie (bo migdały i dużo cynamonu). Zostało mi trochę ciasta z poprzedniego przepisu, wymieszałam go z migdałami w proszku i tak o to powstała migdałowa kruszonka! Nie jest niezbędna, zwłaszcza, że jej nie widać pod warstwą lukru. Beziki to też mała kropka na i, która została mi z nadmiaru bezy na cytrynowy stawik, spokojnie można je pominąć, to jabłka w karmelu grają tutaj pierwsze skrzypce! :)
Składniki:
Muffiny:200 g jabłka pokrojonego w drobną kostkę
2 szklanki mąki
pół szklanki zmielonych migdałów
2/3 szklanki brązowego cukru
1 jajko i jedno żółtko (bo białko idzie do lukru)
łyżeczka sody oczyszczonej
łyżeczka proszku do pieczenia
pół szklanki oleju
szklanka mleka
dużo cynamonu (lub przyprawy do piernika)
ekstrakt waniliowy
Lukier:
białkocukier puder
Jabłka w karmelu:
cukier
wodajedno jabłko pokrojone w paski
przyprawa do piernika
Wystudzić. Przygotować lukier. Do białka dosypać cukru pudru i wymieszać. Lukier ma być bardzo gęsty, jeśli jest za rzadki to należy dodać więcej cukru.
Udekorować muffiny i zostawić do zastygnięcia.
Na patelnię wrzucić cukier i przyprawę do piernika/cynamon i dodać odrobinę wody. Pozwolić, by zaczął tworzyć się karmel, po czym wrzucić kawałki jabłek i zostawić je na chwilę, by ładnie się skarmelizowały po czym delikatnie odwrócić, by druga strona też załapała się na trochę słodyczy.
Zdjąć z patelni i ostygnięte jabłka układać na wierzchu muffinek.
Smacznego! :)
Mmmmm ! Robię bardzo podobne, choć już dawno, dawno nie robiłam. Przypomniałaś mi o tyn przepisie, dzięki! Pozdrawiam
ReplyDelete