Nie jestem pewna,
czy na ulicy już po jednym słowie rozpoznałabym Australijczyka (nie jestem jak
uczestnicy „Jaka to melodia?”), nie radzę sobie z rozróżnianiem akcentu
amerykańskiego (lekkiego) i australijskiego (lekkiego), ale są pewne
zdania-klucze, które od razu mi mówią „O, Aussie!”.
Akcent w Melbourne był bardzo jasny, powiedziałabym, że mój ulubiony ze wszystkich krajów anglojęzycznych, ale im bardziej na północ, tym bardziej niezrozumiały się on stawał.
Jeśli macie ochotę zdywersyfikować Wasz angielski, zapraszam do lektury.
Akcent w Melbourne był bardzo jasny, powiedziałabym, że mój ulubiony ze wszystkich krajów anglojęzycznych, ale im bardziej na północ, tym bardziej niezrozumiały się on stawał.
Jeśli macie ochotę zdywersyfikować Wasz angielski, zapraszam do lektury.
I am not sure if you would be able to recognize an Aussie
after one sound, I am not able to distinguish between a soft American accent
and a soft Aussie accent but there are some key-sentences which immidiately
make me think „O, Aussie!”. The accent in Melbourne is very clear, I will say
that it’s my favourite one from all English accents I have ever heard but the further you go in land, the worse it becomes :)
If you want to diversify your English a little bit, be my guest!
-G’day! – czyli
Dzień dobry! – osobiście w Melbourne nie słyszałam tego powitania, ale to
klasyczny przykład australijszczyzny.
-G'day!- I didn't hear this one very often in Melbourne but it's a classic exemple.
- How are you,
mate?- „mate” to potocznie używane słowo na “kumpla”, niestety dla dziewczyn,
głównie między facetami :(
- How are you, mate?- that's a pity that this one is only for guys :(
- It tastes
beautiful!- myślałam, że to tylko specyfika mojej gospodyni, która tak
„pięknie” opisywała smak moich dań, ale po rozmowie z kilkoma Australijczykami,
dowiedziałam się, że coś może „pięknie smakować”. Znajomi z innych anglosaskich
krajów stwierdzili, że to dziwne.
- It tastes beautiful!- I thought that only my host was describing taste as "beautiful" but I had a talk with a few Australian people and they told me that it's normal. Friends from other English-speaking countries don't think so :)
- I reckon that…-
nigdy nie słyszałam, by Australijczyk użył zdania „I think…”. Może to brytyjska
naleciałość, ale jeśli chcecie brzmieć jak Aussie to mówcie „I reckon…”.
-I reckon that...- I have never heard any Aussie saying "I think...". Maybe it's their British heritage but if you want to speak like an Aussie, say "I reckon..."
- No worries!-
ach, moje ulubione zdanie, które zawiera w sobie całą australijską filozofię.
„No worries” to idealna odpowiedź na każdą prośbę, przeprosiny, wyznanie czy
kichnięcie. Dla Australijczyków nigdy „nie ma zmartwienia”.
- No worries!- omg, this is my favourite expression and it is a substance of the Aussie way of life. "No worries" is a perfect answer after a request, an apology, a confession or a sneeze. Aussies never have any worries.
- I will come
around elevenish.- dodawanie końcówki –ish do różnych słów jest bardzo
„Aussie”. Najczęściej z godzinami, z wieloma przymiotnikami („yellowish”,
„uglish”… po polsku ładnie można przetłumaczyć tę końcówkę jako „awy” –
żółtawy, brzydkawy…). Dodaje to słowu pewnego tonu „mówię w przybliżeniu”.
- I will come around elevenish.- adding -ish is very Aussie. They do it a lot with hours, with adjectives ("uglish").
- Did the postie
come before or after the breakie?- Australijczycy nie jedzą „breakfast” tylko
„breakie”, nie dostają listów od „postman” tylko od „postie”, nie oglądają "football" tylko "footie" i nie jadą na
„Tasmania”, ale na „Tassie”. Już teraz wiecie, dlaczego mówią na siebie
„Aussie” :)
- Did the postie come before or after the breakie?- Aussies don't eat breakfast but "breakie", they don't receive their mails from a postman but from a postie, they don't watch football but footie and they don't go to Tasmania but to Tassie. Now it's clear why they call themselves "Aussie" :)
Oczywiście mój post to jedynie wierzchołek góry lodowej, ale z tymi bazami możecie jechać do Australii i nie czuć się zagubionymi. Jeśli jesteście ciekawi, w internecie znajdziecie mnóstwo list z australijskim slangiem, ale muszę przyznać, że praktycznie żadnego ze słów na tej liście nie słyszałam z ust Australijczyka. Melbourne takie zachowawcze :)
Of course my post it's just a top of an iceberg but with this basics you can go to Australia and not be surprised. If you are curious, try to google for more of Aussie slang but I must admit that when I look on the list with words, I am like "I have never heard any Aussie saying that...". Maybe in Melbourne the Aussism was not on its best! :)
No comments:
Post a Comment