Z ręką na sercu, czy istnieje jakieś lepsze ciasto niż brownie? To pozornie prosty wypiek, ale granica między "dobrym" (no bo jak coś, co ma tyle masła i czekolady może nie być dobre?!), a "genialnym" brownie jest cienka. Wszystko zależy od czasu pieczenia - brownie musi być mokre, zbyt długo pieczone staje się zwykłym ciastem czekoladowym. Najwięcej czasu zajęło mi obieranie pistacji z łupinek, reszta przepisu jest banalnie prosta i szybka :) Pijane rodzynki dodają ciastu jeszcze więcej mokrości, ale dobrze upewnić się, że wszyscy je lubią przed dodaniem.
Składniki:
300g +100 g ciemnej czekolady
200 g masła
4 jajka
80 g mąki
60 g cukru
100 g obranych pistacji
50 g rodzynek zalanych wódką lub innym alkoholem
2 łyżki śmietany
Pistacje posiekać. Czekoladę i masło roztopić w garnku, ostudzić, dodać jajka, cukier i mąkę, wymieszać.
Dodać posiekane pistacje i odsączone z alkoholu rodzynki (moje nie chciały zbyt szybko nasiąknąć, więc podgrzałam je z alkoholem na małym ogniu, można też po prostu nasączyć je kilka godzin wcześniej). Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
Ciasto przelewamy do formy i pieczemy przez maksymalnie 20 minut.
100 g czekolady rozpuszczamy w garnuszku i mieszamy z dwiema łyżkami śmietany. Polewę rozsmarowujemy na cieście i zdobimy pistacjami,
Smacznego!!!
This comment has been removed by the author.
ReplyDeleteJuż kiedyś gdzieś widziałam przepis, ze były dodane pistacje do brownie i chyba też się na to niedługo zdecyduję. Tym bardziej, że jak korzystam z przepisu https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/porady/desery-i-przekaski/jak-upiec-idealne-brownie/ to mam pewność, że samo ciasto będzie mega czekoladowe. Jednak dodanie kilku pistacji czy innych orzechów faktycznie może być fajne.
ReplyDelete